Spis treści

umocnione powolanieSwego czasu zostałem głęboko poruszony i zainspirowany treścią kazania Dawida Wilkersona pt. 'Kapłaństwo Sadoka', umieszczonego w książce pt. 'Przebudzenie na Broadway?u (1*).

W oparciu o nie oraz własne przemyślenia i doświadczenia, z Bożą pomocą, proponuję poszerzone studium nad naszym powołaniem do służby kapłańskiej dla Pana. Studium oparte na kilku modelowych postaciach Starego Testamentu, które brały udział w sprawowaniu takiej służby.

 

Dlatego, bracia, tym bardziej dołóżcie starań, aby swoje powołanie i wybranie umocnić; czyniąc to bowiem, nigdy się nie potkniecie. (2 Piotra 1:10)


I. Kapłan Heli

Pierwszą postacią reprezentującą pewien model służby jest postać kapłana Heliego. Wywodził się z rodu Aarona, mógł więc bez przeszkód sprawować zaszczytną funkcję Bożego kapłana w Świątyni:

2Mojż 28:41 Tak ubierzesz twojego brata Aarona, a razem z nim jego synów. Namaścisz ich również, wprowadzisz w urzędowanie i poświęcisz na służbę kapłańską dla Mnie.

1Sam 2:27-28  I przyszedł pewien mąż Boży do Heliego i rzekł do niego: Tak mówi Pan: Zaiste objawiłem się domowi twego ojca, gdy byli w Egipcie poddani domowi faraona. 28  I wybrałem go sobie spośród wszystkich plemion izraelskich na kapłana, aby składał ofiary na moim ołtarzu i palił kadzidła i nosił efod przede mną. I dałem domowi twego ojca wszystkie ofiary ogniowe synów izraelskich.

Heli był człowiekiem pobożnym, spokojnym, dobrze ułożonym, starannym, oddanym swej posłudze, rozumiejącym Boże Słowo, posiadającym duchowa wrażliwość. Pomógł przecież otworzyć się Samuelowi na Słowo i powołanie Pana. Wszystko było w miarę dobrze do czasu, gdy jego synowie zgodnie z przeznaczeniem rodowym weszli do służby kapłańskiej. Przez wiele kolejnych lat Heli nie zauważył coś, co w Bożych oczach było wielkim złem i niegodziwością. Tą niegodziwością stały się postawy i czyny jego synów, na które ojciec nie reagował. Co za ironia, Słowo Pana, które stało pasją Samuela, dosięgnie wkrótce tego starego kapłana jako miecz sądu Bożego.

Ale synowie Heliego byli nikczemni i nie znali Pana. Nie trzymali się też prawa obowiązującego kapłanów i lud. Bo gdy ktoś składał ofiarę, przychodził sługa kapłański, gdy mięso się gotowało, z trójzębnym widelcem w ręku, i wsadzał go do kotła lub do garnka, czy do rondla, czy do misy, i wszystko, co widelec wydobył, brał kapłan dla siebie. Tak czynili całemu Izraelowi, który przychodził tam do Sylo. A nawet, zanim tłuszcz spalili przychodził sługa kapłański i mówił do ofiarującego: Daj mięso na pieczeń dla kapłana, bo on nie przyjmie od ciebie mięsa gotowanego, tylko surowe. A jeśli ten człowiek rzekł: Najpierw należy spalić tłuszcz, a potem weź sobie, czego tylko pragnie dusza twoja, to on mówił do niego: Nie, lecz zaraz teraz daj, a jeśli nie, to zabiorę gwałtem. I bardzo wielki był grzech tych młodzieńców przed obliczem Pana, gdyż ludzie lekceważyli składanie Panu ofiar. (1Sam 2:12-17)

Heli okazał się jednak pobłażliwym dla grzechu! Nigdy nie podjął decyzji, które uraziłyby jego synów. Na przestrzeni 50 lat służby tylko raz ich upomniał. Słyszał, bowiem o ich poczynaniach (1Sam 2,23-25).
Oni tym czasem cudzołożyli, gwałcili kobiety i popełniali ohydne czyny w obrębie Świątyni. To, na co się zdobył to delikatne upomnienie, które okazało sie nie skuteczne. Dlatego Bóg bowiem poprzez usta młodego Samuela zapowiada, że ukarze jego dom za grzech, o którym wiedział. Umiłowanie swoich synów ponad Boga ściągnęło na ich powołanie przekleństwo (1Sam 3,13).

Zanim Samuel przekazał wyrok Pana. Bóg posłał wcześniej do Heliego nieznanego proroka ze straszną wieścią, na którą kapłana w ogóle nie zareagował. Dlaczego? Bo był już martwy duchowo:

1Sam 2:31-33 Oto idą dni, i odetnę twoje ramię i ramię domu twego ojca, aby nie było już starca w twoim domu. 32  Wtedy zazdrośnie spoglądać będziesz na wszystko, co dobrego wyświadczę Izraelowi, i już nigdy nie będzie starca w twoim domu. 33  Wprawdzie nie każdego z twoich usunę od mego ołtarza, aby twoje oczy utrapić i twoją duszę do omdlenia doprowadzić, jednak większość twojej rodziny padnie od miecza w wieku męskim.

To proroctwo mówi o rodzajach służby kapłańskiej, które (wbrew woli Bożej) będą funkcjonować w służbie Bożej, aż do naszych czasów. Obecne są również w dziesiejszym Kościele Jezusa Chrystusa! Dramat tego zjawiska polega na tym, że jedne przynoszą przekleństwo, a drugie Boże błogosławieństwo! Jedne okrywają się hańbą, drugie sprawowane są w/b Bożego serca.

Heli reprezentuje pierwszy rodzaj kapłaństwa, które skoncentrowane jest wyłącznie na sobie. To są odstępcze, martwe, skorumpowane i bezbożne chrześcijańskie kościoły i ich kaznodzieje. To kapłaństwo idące na kompromis i charakteryzują ich dwie cechy:

1. Wolą bardziej podobać się ludziom niż Bogu ? (1Sam 2,29)

Dlaczego wzgardziliście moją ofiarą ze zwierząt i z pokarmów, które nakazałem sprawować w moim przybytku? Ty zaś cenisz synów swoich więcej ode mnie,?

Ta część proroctwa opisuje społeczności chrześcijan, które usunęły pouczenie i naganę, na rzecz tzw. ?pozytywnego przesłania?. Tam cudzołożnik, zbuntowane dziecko oraz rozwiązłe nastolatki będą czuli się bezkarnie, a całe zgromadzenie będzie się oddawać przyjemnościom. Przywódcy będą pochłonięci zaspokajaniem ich pragnień i słabości. Nie będą ich napominać i karcić w obawie o swoje źródło utrzymania.

2. Dbają przede wszystkim o własne potrzeby i wygody, zamiast trwać w bojaźni przed Panem i troszczyć się od duchowe potrzeby Bożego stada (wiersz 29)

abyście się utuczyli z pierwocin wszystkich ofiar Izraela, mojego ludu?

Synowie Heliego nie dbali o świętość i czystość służby. Stali się bezbożnikami. Brali na oczach ludzi, na wpół surowe mięso i spożywali je w domu. Myślę, że Heli również je polubił. Biblia mówił, że się bardzo roztył i stał się leniwy i beztroski.

W tej części proroctwa mowa jest o współcześnie umierających kościołach. Ich kaznodzieje troszczą się tylko o własną wygodę dla której porzucili czas modlitw na kolanach. Przestali modlić się o ludzi, ponieważ to wymaga czasu, a to by było wielkiej wyrzeczenie. No, bo przecież muszą zajmować się sobą i swoim utrzymaniem!

Łuk 14:17-20 I posłał swego sługę w godzinę wieczerzy, aby powiedział zaproszonym: Przyjdźcie, bo już wszystko gotowe. 18  I poczęli się wszyscy jeden po drugim wymawiać. Pierwszy mu rzekł: Kupiłem pole i muszę pójść je zobaczyć; proszę cię, miej mię za wytłumaczonego. 19  A drugi rzekł: Kupiłem pięć par wołów i idę je wypróbować; proszę cię, miej mię za wytłumaczonego. 20  A inny rzekł: Żonę pojąłem i dlatego nie mogę przyjść.

Heli dbał więc o własne interesy i swój stół. Dlatego Bóg miał mu za złe bo nie pomyślał i tym, że jego kompromisowa postawa, pycha i samolubstwo przynoszą ujmę Bożemu imieniu oraz gorszą ludzi, którzy w świetle dnia obserwuję bezkarne świętokradztwo.

Podobne zjawisko miało miejsce w 'cudownym' zborze korynckim:

1 Koryntian 5:1-6 Słyszy się powszechnie o wszeteczeństwie między wami i to takim wszeteczeństwie, jakiego nie ma nawet między poganami, mianowicie, że ktoś żyje z żoną ojca swego. 2  A wyście wzbili się w pychę, zamiast się raczej zasmucić i wykluczyć spośród siebie tego, kto takiego uczynku się dopuścił. 3  Lecz ja, choć nieobecny ciałem, ale obecny duchem, już osądziłem tego, który to uczynił, tak jak bym był obecny: 4  Gdy się zgromadzicie w imieniu Pana naszego, Jezusa Chrystusa, wy i duch mój z mocą Pana naszego, Jezusa, 5  oddajcie takiego szatanowi na zatracenie ciała, aby duch był zbawiony w dzień Pański. 6  Nie macie się czym chlubić. Czy nie wiecie, że odrobina kwasu cały zaczyn zakwasza?

Na ten rodzaj kapłaństwa i umacniania swojego powołania w służbie dla Pana wydany został wyrok!

1. Utracisz duchową moc i autorytet:

1 Sam 2:30-33 Dlatego taki jest wyrok Pana, Boga izraelskiego: Mówiłem wprawdzie o twoim domu i o domu twego ojca, że po wieczne czasy chodzić będziecie przed moim obliczem, lecz teraz taki jest wyrok Pana: Nie będzie tak! Gdyż tych, którzy mnie czczą, i ja uczczę, a którzy mną gardzą, będą wzgardzeni.. 31 Oto idą dni, i odetnę twoje ramię i ramię domu twego ojca,?

Mówiąc innymi słowy: ?zostaniesz wzgardzony przez Pana?. To jest straszne utracić Bożą przychylność i błogosławieństwo. Ten wyrok oznacza, że takie kapłaństwo szerzące się w kościele chrześcijańskim nie będzie miało wpływu królestwo szatana i jego demonów. Kaznodzieja takiego kapłaństwa będzie cieszył się wzrastającym uznaniem przez innych, ale w Bożych oczach znaczy już niewiele. Dlatego, że Bóg nie może już na nim polegać!

2. W dniach ostatecznych ominie cię Boże namaszczenie i błogosławieństwo

1Sam 2:32 Wtedy zazdrośnie spoglądać będziesz na wszystko, co dobrego wyświadczę Izraelowi, i już nigdy nie będzie starca w twoim domu.

Razem z  żoną i dziećmi bojujemy w modlitwie i uniżeniu przed Panem, abyśmy nie zostali ominięcy przez Ducha Świętego w tych dniach ostatecznych. Abyśmy się nie stali jak kaznodzieje martwych kościołów działających według ciała i głoszących martwe słowo. Odcięcie Bożego namaszczenia pozostawi nas w rękach kosztownych, ale bezproduktywnych programów zborowych, ewangelizacyjnych, które przed Panem jawią się jako martwe uczynki ciała

3. Twój dom zostanie spustoszony i będzie bez Bożego dotyku

1Sam 2:31-33 Wprawdzie nie każdego z twoich usunę od mego ołtarza, aby twoje oczy utrapić i twoją duszę do omdlenia doprowadzić, jednak większość twojej rodziny padnie od miecza w wieku męskim.

Ten ostatni akt spustoszenia stanie się widowiskiem dla świata duchowego. W wyznaczonym przez Pana czasie kościół i jego kapłani w/w Heliego będą stali w martwych, suchych i zrujnowanych kościołach. Pozostaną po prostu ominięci przez Boga. Najdziwniejsze jest to, że nie zawsze będzie to ruina widoczna fizycznymi oczami.

Ich fizyczne oczy będą oglądać Boże poruszenie i moc Ducha, ale z boku. Będą bezsilnie przyglądać się temu jak Bóg przechodzić będzie obok nich. Sami natomiast pozostaną bez mocy, Bożej mądrości i świętości ? będą po prostu martwi ? wewnętrznie zrujnowani.

Najdziwniejszą treścią tego proroctwa jest to, że Bóg ich nigdy nie usunie sprzed swego oblicza:

Rzymian 11:29 Nieodwołalne są bowiem dary i powołanie Boże.

Będą sprawowali swoją martwą służbę, aż do ostatniego dnia przed powrotnym przyjściem Pana Jezusa. Wtedy to zostaną ostatecznie głęboko utrapieni!

2Piotra 2:1-3 Lecz byli też fałszywi prorocy między ludem, jak i wśród was będą fałszywi nauczyciele, którzy wprowadzać będą zgubne nauki i zapierać się Pana, który ich odkupił, sprowadzając na się rychłą zgubę. 2  I wielu pójdzie za ich rozwiązłością, a droga prawdy będzie przez nich pohańbiona. 3  Z chciwości wykorzystywać was będą przez zmyślone opowieści; lecz wyrok potępienia na nich od dawna zapadł i zguba ich nie drzemie.

Judy 1:4 Wkradli się bowiem pomiędzy was jacyś ludzie, na których od dawna wypisany został ten wyrok potępienia, bezbożni, którzy łaskę Boga naszego obracają w rozpustę i zapierają się naszego jedynego Władcy i Pana, Jezusa Chrystusa.


II. Ebiatar

Ebiatar uosabia ludzi, którzy wydają się być święci i oddani kapłańskiemu powołaniu. Na początku swojej służby podobnie jak Dawid doświadczył traumy, która zaważyła na dalszych losach tego człowieka. W jakiś sposób uniknął rzezi, w której wymordowano cały jego ród. Stało się to za sprawą króla Saula, który zemścił się za pomoc udzielną Dawidowi przez kapłanów w Nod. Uciekł i przyłączył się do banity, Dawida (1Sam 22,19-20). Jedyne co ocalało z jego kapłańskiej służby to efod, święta szata noszona przez kapłanów (1Sam 23,6; por. 2Moj 28,6 i 39,2-7). Efod predyscynował Ebiatara do pośredniczenia Dawidowi w poszukiwaniu woli Bożej:

1Sam 23:9-12 A gdy Dawid dowiedział się, iż Saul gotuje mu klęskę, rzekł do kapłana Ebiatara: Przynieś efod. 10  I modlił się Dawid: Panie, Boże Izraela! Słyszał twój sługa, iż Saul zamierza przybyć do Keili i zburzyć to miasto z powodu mnie. 11  Czy wydadzą mnie obywatele Keili w jego ręce? Czy przybędzie tu Saul, jak to słyszał twój sługa? Panie, Boże Izraela, oznajmij to swemu słudze! A Pan rzekł: Przybędzie. 12  A Dawid rzekł: Czy wydadzą obywatele Keili mnie i moich wojowników w ręce Saula? A Pan odpowiedział: Wydadzą.

1Sam 30:7-8 Rzekł tedy Dawid do kapłana Ebiatara, syna Achimeleka: Przynieś mi efod. I Ebiatar przyniósł efod Dawidowi. 8  Dawid zapytał się Pana tymi słowy: Jeżeli puszczę się w pogoń za tą zgrają, to czy ich dogonię? I rzekł mu: Puść się w pogoń, a na pewno dogonisz i uratujesz!

Ebiatar przez to, co sam przeszedł zbliżył się do Dawida. Podobnie jak on, był wygnańcem. Rozumiał zdradę, lęk i frustrację Dawida. Było mu raźniej dzielić z nim strach i prześladowania. Tak, więc Ebiatar stał się oddany i lojalny wobec Dawida. Nie chciał mieć nic wspólnego z buntem Absaloma. Była to dla niego kolejna, wielka chwila trwogi. Miał bowiem w pamięci dramatyczną ucieczkę swojej rodziny przed mściwym Saulem. Postanowił więc tym razem uciec z Dawidem. Dawid nie polegał jednak na zewnętrznych symbolach Bożej obecności, lecz bezpośrednio na Bogu. Dlatego polecił kapłanom noszącym Skrzynię Przymierza pozostać razem z nią w mieście. Sam natomiast ponownie stał się wygnańcem polegającym na Bożym miłosierdziu.

Dzisiaj wielu ludzi pragnie zapewnić sobie ochronę, szczęście i powodzenie przez noszenie religijnych symboli na szyi, ściskanie amuletów, poświęconych obrazków lub przesuwanie między palcami modlitewnych paciorków.

Dawid wiedział, że przebywanie w pobliżu symbolu obecności Boga niekoniecznie gwarantuje Jego obecność. Pozostawienie Skrzyni Przymierza w mieście było dowodem wielkiej wiary Dawida dla samych kapłanów, którzy ją nosili. Ebiatar pozostał, więc wierny i posłuszny Dawidowi. Pomimo zagrożenia, wiernie sprawował swoją służbę. Nosił Skrzynię Przymierza i składał do końca Bogu ofiary (2Sam 15,24-29).

Nie wiem czy Ebiatar zdawał sobie sprawę z tego, że będąc potomkiem Heliego ciążyło na jego rodzie brzemię Bożego sądu. Rzeź kapłanów, przy całej niegodziwości Saula, była w istocie wypełnieniem się Bożego sądu wypowiedzianego przez nieznanego proroka i powtórzonego przez małego Samuela (1Sam 2:27-28; por 1Sam 3,10-18).

Ebiatar pozostał wierny do śmierci króla Dawida. Potem już nic dobrego o nim nie czytamy w Biblii. Coś złego się wydarzyło. Ebiatar został po prostu wzgardzony przez Pana.


Jak to wzgardzony przez Pana? Ktoś powie. To nie w porządku.

Po śmierci Dawida, w Ebiatarze ujawniła się bowiem natura synów Heliego. Dawid miał syna Adoniasza, który wbrew woli Ojca i Bożej woli, okazał się kontrkandydatem Salomona do sukcesji po Dawidzie.

Adoniasz (oznacza sukces i powodzenie) uosabia chrześcijan, którzy wbrew woli Bożej zabiegają o przywództwo w Bożym Kościele, obiecując uwiedzionym ludziom 'nowe poruszenie ducha'. Są sprytni i przebiegli, odnoszą sukces i powodzenie, mamiąc tym serca prostaczków:

Rz 16:17-18 A proszę was, bracia, abyście się strzegli tych, którzy wzniecają spory i zgorszenia wbrew nauce, którą przyjęliście; unikajcie ich. 18  Tacy bowiem nie służą Panu naszemu, Chrystusowi, ale własnemu brzuchowi, i przez piękne a pochlebne słowa zwodzą serca prostaczków.

W istocie, tacy ludzie jak Adoniasz to samolubni i pyszni uwodziciele (1Krl 1,5), stawiają się już w rolę Bożego pomazańca i władcy. A najgorsze jest to, że zdolni są do tego, aby uwieść znaczących Bożych sług, którzy do tej pory wykazywali się posłuszeństwem i wiernością:

Mrk 13:22 powstaną bowiem fałszywi mesjasze i fałszywi prorocy i czynić będą znaki i cuda, aby o ile można, zwieść wybranych.

Adoniasz otoczył się tak naprawdę bezbożnymi ludźmi, a w ich towarzystwie znalazł się, o zgrozo, Ebiatar! Nie przyłączył się do nich wierny kapłan Sadok, ani prorok Natan. To 'nowe poruszenie' Adoniasza było śmiertelną pułapka dla kapłana Ebiatara. To nie było, żadne Boże poruszenie, ale bunt przeciwko woli Bożej. Adoniasz, to współcześni gwałtownicy, którzy gwałtem porywają Królestwo Boże, nie licząc się tak naprawdę z wolą Bożą i konsekwencjami swoich postaw oraz czynów. To specyficzni charyzmatycy, ogłaszający się apostołami, generałami lub królami ludu Bożego ostatecznych czasów. Właśnie zaczęli się naznaczać i ogłaszać wielkimi pomazańcami i przeklną każdego, kto wystąpi przeciwko temu namaszczeniu. Ku naszemu zdumieniu, w ich otoczeniu odnajdują swoje miejsce Ebiatarzy naszych czasów.

Jak to możliwe, że po śmierci Dawida, Ebiatar roztrwonił wszystko, co zyskał w Bożej służbie przy Dawidzie.

Adoniasz zadbał o to, aby po kraju rozeszła się wieść, że nadchodzi 'nowy czas', 'nowe namaszczenie', 'nowe i prawdziwe królestwo', a on jest szczególnie namaszczony do wprowadzenia 'nowych rządów'. Ebiatar tym się zachwycił. Poczuł wiatr w żagle, swoja szansę na wywyższenie. Przecież wszyscy już wiedzieli, że Salomon był szykowany na króla po Dawidzie. Było to nie tylko wola króla, ale także Boża:

2Sam 12:24b-25 Potem ona urodziła syna, któremu nadał imię Salomon. A Pan go miłował. 25  I poruczył go opiece Natana, proroka, a ten nadał mu imię Jedidia (Umiłowany przez Pana) ze względu na Pana.

1Krl 1:30 iż jak przysiągłem ci na Pana, Boga izraelskiego, mówiąc: Salomon, twój syn, zostanie po mnie królem i on zasiądzie na moim tronie po mnie, tak uczynię w dniu dzisiejszym.

Ebiatar to zlekceważył. Wzgardzi wolą Bożą i króla Dawida. Teraz nadeszła jego pora. Nie będzie już służył Bogu w cieniu kapłana Sadoka i proroka Natana. Dostał się w otoczenie Adoniasza i zostanie głównym kapłanem w królestwie. Zachwyciło go nowe poselstwo Adoniasza, dzięki któremu jego służba może stać się bardziej owocniejsza i dostrzeżona przez innych. Ten wytrawny Boży kapłan dał się złapać w cielesne działania samego diabła. Adoniasz nie zaznał żadnej karności ze strony swojego ojca, nie miał bojaźni Bożej i nie znał umiaru w zawłaszczaniu dla siebie powołania, uznania i godności królewskiej. Wszystko to, co było złe w kapłaństwie Heliego, wszystkie rzeczy, które miały się wypełnić w tym rodzaju służby skumulowały się w osobie Adoniasza. Był niegodziwy, skorumpowany i spiskujący ? 1Krl 1,7 - Był on w zmowie z Joabem, synem Serui, i z Ebiatarem, kapłanem, którzy popierali Adoniasza. Ebiatar brał udział w ich spotkaniach w tajnym miejscy przy 'Śliskim Kamieniu' (Zohelet ? miejsce węża) (1Krl 1,9), jadł, pił i wykrzykiwał: Niech żyje król Adoniasz:

1Krl 1:6-10 Jego ojciec nigdy go nie karcił, mówiąc: Dlaczego tak postępujesz? Również i on był bardzo urodziwy, a według czasu urodzenia szedł zaraz po Absalomie. 7  Był on w zmowie z Joabem, synem Serui, i z Ebiatarem, kapłanem, którzy popierali Adoniasza. 8  Natomiast kapłan Sadok i Benaja, syn Jehojady, i prorok Natan, i Szymei, i Rei oraz rycerstwo Dawidowe nie byli za Adoniaszem. 9  Gdy raz Adoniasz składał ofiarę z owiec i bydła, i tucznych cieląt przy Śliskim Kamieniu, który jest obok Źródła Foluszników, zaprosił wszystkich swoich braci, synów królewskich, i wszystkich pochodzących z Judy dworzan królewskich; 10  lecz nie zaprosił proroka Natana i Benai, i rycerstwa, i Salomona, swojego brata.

1Krl 1:25 Gdyż zstąpił dzisiaj i kazał zabić na ofiarę wiele wołów i tucznych cieląt, i owiec i zaprosił wszystkich synów królewskich i dowódców wojska, i Ebiatara, kapłana, i jedzą, i piją oto u niego, i wołają: Niech żyje król Adoniasz!

Kiedy dowiedział się o tym stary król, tym razem nie wezwał już Ebiatara z efodem. Wezwał natomiast kapłana Sadoka i proroka Natana, którzy namaścili Salomona na króla Izraela:

1Krl 1:32 Potem król Dawid rzekł: Przywołajcie mi Sadoka, kapłana, i Natana, proroka, i Benaję, syna Jehojady. A gdy przybyli przed oblicze króla,

1Krl 1:38-39 Następnie zeszli Sadok, kapłan, i Natan, prorok, i Benaja, syn Jehojady, wraz z Kreteńczykami i Pletejczykami i wsadzili Salomona na mulicę króla Dawida, i zaprowadzili do nad Gichon. 39  Potem wziął Sadok, kapłan, róg z olejem z Namiotu i namaścił Salomona, po czym zadęli w róg, a cały lud zbrojny zawołał: Niech żyje król Salomon!

Gdy dotarło to do obozu Adoniasza, wszyscy ?weselni? goście pouciekali ze strachu i tak okryło się hańbą zgromadzenie Adomiasza. Własną głupotą Ebiatar zhańbił swoje powołanie i został ostatecznie wzgardzony:

1Krl 1:49 Wtedy wszyscy goście Adoniasza zerwali się przerażeni i rozeszli się każdy swoją drogą.

1Krl 2:26-27 Ebiatarowi zaś, kapłanowi, dał król taki rozkaz: Udaj się do Anatot, do swojej posiadłości, gdyż zasłużyłeś na śmierć. Lecz dzisiaj jeszcze nie pozbawię cię życia, gdyż nosiłeś Skrzynię Pana, Boga, przed Dawidem, moim ojcem, i wycierpiałeś wszystko, co mój ojciec wycierpiał. 27  Tak to pozbawił Salomon Ebiatara godności kapłana Pańskiego, spełniając słowo Pana, jakie wypowiedział odnośnie do domu Heliego w Sylo.


Ostatecznie Ebiatar stracił swoją służbę, powołanie i urząd. W jego miejsce Salomon powołał Sadoka:

1Krl 2:35 Potem zamiast niego ustanowił król Benaję, syna Jehojady, wodzem nad wojskiem, a Sadoka, kapłana, ustanowił król zamiast Ebiatara.

W proroctwie nieznanego proroka znalazła się taka treść wskazująca na to, że kapłaństwo wg Heliego i Ebiatara nie będzie do końca odcięta. Ebiatar zasłużył na śmierć. Spiskował przeciwko woli starego króla Dawida, przeciwko Salomonowi oraz woli Bożej. Salomon odstąpił jednak od wymierzenia jemu kary, ze względu na wierną służbę u boku Dawida. Ale w moich oczach zostałeś odcięty, wzgardzony.

Przez lustro Bożego Słowa dostrzegamy, że kapłaństwo Heliego i Ebiatara, skompromitowane i osądzone już przez Boga, funkcjonuje i ma się całkiem dobrze. Robią swoje, różne rzeczy, ba zyskują nawet naśladowców, ale w Bożych oczach są martwi. Ci, gwałtownicy Bożego Królestwa, to tak naprawdę są zbójcami, którzy zamieniają dom Boży w jaskinie zbójców:

Mat 21:13 I rzekł im: Napisano: Dom mój będzie nazwany domem modlitwy, a wy uczyniliście z niego jaskinię zbójców.

Jana 10:1 Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, kto nie wchodzi przez drzwi do owczarni, lecz w inny sposób się tam dostaje, ten jest złodziejem i zbójcą.

Jana 10:8 Wszyscy, ilu przede mną przyszło, to złodzieje i zbójcy, lecz owce nie słuchały ich.

2Tym 3:5-9 którzy przybierają pozór pobożności, podczas gdy życie ich jest zaprzeczeniem jej mocy; również tych się wystrzegaj. 6  Albowiem z nich wywodzą się ci, którzy wdzierają się do domów i usidlają kobiety opanowane przez różne pożądliwości, 7  które zawsze się uczą, a nigdy do poznania prawdy dojść nie mogą. 8  Podobnie jak Jannes i Jambres przeciwstawili się Mojżeszowi, tak samo ci przeciwstawiają się prawdzie, ludzie spaczonego umysłu, nie wytrzymujący próby wiary. 9  Ale daleko nie zajdą, albowiem ich głupota uwidoczni się wobec wszystkich, jak to się i z tamtymi stało.

__________________

Przypis:

(1*) Dawid Wilerson, Przebudzenie na Broadway?u, Searchlight Publications, Newark, England 1996 ? Wilerson Trust Publications

(wktórce cz.2)


Umocnione powołanie cz. 2

 

umocn powol

Kontynuujemy dalej studium opartego na kilku modelowych postaciach Starego Testamentu, które brały udział w sprawowaniu służby kapłańskiej. Kolejną postacią to ...

 

 


III. Sadok

Był on jednym z tych, którzy przybyli do Dawida do Syklag, gdy ten był banitą, wykluczonym z otoczenia Saula.

1Krn 12:1,23.29 To są ci, którzy przyszli do Dawida do Syklag jeszcze wtedy, gdy był wykluczony z otoczenia Saula, syna Kisza... I tak dzień w dzień przybywało po kilku do Dawida, aby mu pomagać, aż powstał duży obóz, jak obóz Boży... i Sadok, młody dzielny rycerz ze swoją rodziną liczącą dwudziestu dwóch książąt.

Król Saul jest obrazem kościoła, który zastępuje potrzebę podobania się Bogu, chęcią pozyskiwania ludzkiego uznania. To kościół, który mistyfikuje posłuszeństwo Bogu i Bożą obecność.
Na początku Saul szukał Boga i był napełniony Duchem Świętym. Potem zaniedbał Bożą bojaźń i skupił się na doczesności. Duch Boży odszedł od niego i przystąpił demon. Zaczął w duchu, a skończył w ciele:

Gal 3:3 Czy aż tak nierozumni jesteście? Rozpoczęliście w duchu, a teraz na ciele kończycie?

Na samym początku Saul chodził więc w Bożym namaszczeniu i cieszył się wsparciem proroka Samuela. Z czasem zeświecczał i stracił bojaźń Bożą i namaszczenie.

W takim otoczeniu nie było miejsca dla prawdziwego pomazańca Bożego, Dawida. Dawid był bardzo przywiązany do Saula. W pewnym momencie zajął on miejsce jego biologicznego ojca. Ojciec Dawida nie wykazał się bowiem troską o swojego syna. Zapomniał o nim wspomnieć prorokowi Samuelowi, gdy ten przyszedł, aby namaścić syna Isajego na króla Izraela, w miejsce Saula. Dawid, pokochał Saula i był mu wierny, do czasu, gdy ten bez żadnego powodu znienawidził go i chciał go zabić. Dzisiaj jest wielu ludzi, którzy są bardzo związani ze swoimi martwymi kościołami, niektórzy są nieczuli i martwi głos na Pana. Inni jeszcze ledwo co dyszą oczekując wody na pustyni. W ich przypadku Bóg mówi do nich:

Obj 18:4 I usłyszałem inny głos z nieba mówiący: Wyjdźcie z niego, ludu mój, abyście nie byli uczestnikami jego grzechów i aby was nie dotknęły plagi na niego spadające,

Skostniały kościół i jego martwi przywódcy zawsze będą zawistni wobec Bożego namaszczenia ujawniającego się u innych szczerych chrześcijan, szczególnie tych, zależnych od ich przywództwa. Przykładem tego jest Szczepan i Rada Najwyższa Izraela:

Dz.Ap. 6:15 A gdy wszyscy, którzy zasiadali w Radzie Najwyższej, utkwili w nim wzrok, ujrzeli jego oblicze niby oblicze anielskie.

Dz.Ap. 7:54-60 A słuchając tego, wpadli we wściekłość i zgrzytali na niego zębami. 55  On zaś, będąc pełen Ducha Świętego, utkwiwszy wzrok w niebo, ujrzał chwałę Bożą i Jezusa stojącego po prawicy Bożej 56  i rzekł: Oto widzę niebiosa otwarte i Syna Człowieczego stojącego po prawicy Bożej. 57  Oni zaś podnieśli wielki krzyk, zatkali uszy swoje i razem rzucili się na niego. 58  A wypchnąwszy go poza miasto, kamienowali. Świadkowie zaś złożyli szaty swoje u stóp młodzieńca, zwanego Saulem. 59  I kamienowali Szczepana, który się modlił tymi słowy: Panie Jezu, przyjmij ducha mego. 60  A padłszy na kolana, zawołał donośnym głosem: Panie, nie policz im grzechu tego. A gdy to powiedział, skonał.

Na samym początku funkcjonowania Zboru w Jerozolimie, uczniowie zbierali się w Świątyni, dowodząc tym samym, że nie podważają dotychczasowego przywództwa religijnego Izraela, czyli Rady Najwyższej:

Dz.Ap. 5:12 A przez ręce apostołów działo się wśród ludu wiele znaków i cudów. I zgromadzali się wszyscy jednomyślnie w przysionku Salomonowym,

Jeżeli tzw. 'głowa' kościoła jest już duchowo martwa, to pozostałe członki takiego ciała wkrótce zaczną się rozkładać. Bóg nie jest taki jak człowiek i nie zapomina o nim, daje mu szansę i czas na odnowę. W ostateczności wzbudza duchowo innego człowieka np. z jego otoczenia, lepszego, od niego, pokorniejszego, chodzącego w bojaźni Bożej i namaszcza go szczególnie Duchem Świętym. Taki człowiek nie jest nigdy buntownikiem. Nie działa przeciwko martwemu już przywódcy, ale oddziałuje na niego obecnością Pana, która przynosi mu ulgę i pobudza do Bożej bojaźni:

1Sam 16:23 A gdy duch zły od Boga opadał Saula, Dawid brał harfę i grał na niej, i przychodziła na Saula ulga, i było mu lepiej, a duch zły odstępował od niego.

'Nowy namaszczeniec' nie organizuje wokół siebie zwolenników, tzw. zborową opozycję ludzi kontestujących poczynania duchowo martwego pastora. Ale jeśli nawet wokół namaszczonego sługi zgromadzi się taka grupa, to są oni zatroskani duchowym stanem swojego martwego przywódcy i okładają go Bożym nawozem (tzn. modlitwami, postami i miłością Bożą). Może Bóg zmiłuje się nad nim i skłoni jego serce do skruchy, pokuty i zawrócenia z odstępstwa:

Łuk 13:6-9 I powiedział to podobieństwo: Pewien człowiek miał figowe drzewo zasadzone w winnicy swojej i przyszedł, by szukać na nim owocu, lecz nie znalazł. 7  I rzekł do winogrodnika: Oto od trzech lat przychodzę, by szukać na tym figowym drzewie owocu, a nie znajduję. Wytnij je, po cóż jeszcze ziemię próżno zajmuje? 8  A tamten odpowiadając, rzecze: Panie, pozostaw je jeszcze ten rok, aż je okopię i obłożę nawozem, 9  może wyda owoc w przyszłości; jeśli zaś nie, wytniesz je.

Kiedy Bóg chce zastąpić martwego przywódcę innym, żyjącym dla Boga, to dzieje się nie przez rebelię tego drugiego, ale przez prześladowanie tego pierwszego i wyrzucenie tego drugiego ze swojego otoczenia.

Ponownie przeczytajmy:

1Krn 12:1 To są ci, którzy przyszli do Dawida do Syklag jeszcze wtedy, gdy był wykluczony z otoczenia Saula, syna Kisza...

Przeczytajmy również:

Jan 9:20-22 A odpowiadając rodzice jego, rzekli: Wiemy, że to jest syn nasz i że się ślepym urodził; 21  lecz jakim sposobem teraz widzi, nie wiemy, albo kto otworzył oczy jego, także nie wiemy; jest dorosły, pytajcie go, niech sam o sobie powie. 22  Tak mówili rodzice jego, bo się bali Żydów; albowiem Żydzi już postanowili między sobą wyłączyć z synagogi każdego, kto wyzna, że On jest Chrystusem.

Jan 16:2-3 Wyłączać was będą z synagog, więcej, nadchodzi godzina, gdy każdy, kto was zabije, będzie mniemał, że spełnia służbę Bożą. 3  A to będą czynić dlatego, że nie poznali Ojca ani mnie.

Zwrot 'wyłączać was będą z synagog' oznacza wykluczanie z martwych, odstępczych kościołów lub systemów religijnych. Bóg nie dał przyzwolenia na rewolucję i odnowę kościoła, poprzez bezpardonowe działania cielesne polegające na 'pogrzebaniu' martwego przywódcy bez cienia szansy na odnowę, bez Bożego nawożenia tzn. modlitw, postów i miłości. Jeżeli te, działania zawiodą, wtedy należy odejść w bojaźni Bożej i pokoju:

1Sam 26:9 Ale Dawid rzekł do Abiszaja: Nie zabijaj go, bo któż podnosi rękę na pomazańca Pańskiego bezkarnie?

1Sam 26:11 Niech mnie Bóg zachowa, abym miał podnieść rękę swoją na pomazańca Pańskiego.


Wróćmy teraz do Sadoka

Sadok, był jednym z pierwszych, którzy uznali Boże namaszczenie nad Dawidem. Nie był buntownikiem, odłączył się od Saula i przystał do Dawida. Zostawił za sobą pozycję Saulowego kościoła opartego już tylko na tradycji i cielesnej zmysłowości. Sadok to kapłan, który umie rozpoznać namaszczenie i obecność Ducha Świętego, jest gotowy zostawić za sobą wszystko co osiągnął i podążyć za Bogiem:

Flp 3:13 Bracia, ja o sobie samym nie myślę, że pochwyciłem, ale jedno czynię: zapominając o tym, co za mną, i zdążając do tego, co przede mną,

Mat 13:45-46 Dalej podobne jest Królestwo Niebios do kupca, szukającego pięknych pereł, 46 który, gdy znalazł jedną perłę drogocenną, poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił ją.

Sadok i cały jego dom nie chcieli uczestniczyć w odstępstwie Saula. Zobaczył, że w jego służbie było zamieszanie i cielesność. Dlatego swoje serca skierowali w stronę Ducha Świętego. Przyłączył się więc w posłuszeństwie do Dawida. Był taki jak ap. Paweł, ani razu nie oglądał się wstecz. Okazał się wrażliwym na Pana i wiernym Bożemu powołaniu!

Hbr 3:15 Gdy się powiada: Dziś, jeśli głos jego usłyszycie, nie zatwardzajcie serc waszych, jak podczas buntu.

Był przy Dawidzie zawsze, kiedy ten go potrzebował! Kiedy inni poszli za buntem Absaloma, Sadok pozostał cały czas wierny. To są prawdziwie wierzący ludzie, którzy spędzają czas na modlitwie, rezygnują z cielesnych pragnień, rozrywek i świeckości, aby być bliżej Jezusa. Kiedy Absalom zbuntował się przeciwko Dawidowi, Sadok był przy Dawidzie (2Sam 15,24).

W czasie, gdy cały naród był zbuntowany, w Bożym domu pozostaje święta resztka prawdziwie Bogobojnych ludzi.

Wśród sprośności Absaloma (synonim upadku zeświecczałych ludzi, wywodzących się jednak z królewskiego nasienia), który popełnił wulgarny akt seksualny z nałożnicami swego Ojca na oczach narodu, było obecne wierne i prawdziwe nieskalane kapłaństwo! To święty i prawdziwy Kościół Jezusa, prawdziwe i święte kapłaństwo, ostatnia sól ziemi:

1Pt 2:9 Ale wy jesteście rodem wybranym, królewskim kapłaństwem, narodem świętym, ludem nabytym, abyście rozgłaszali cnoty tego, który was powołał z ciemności do cudownej swojej światłości.

Mat 5:13 Wy jesteście solą ziemi; jeśli tedy sól zwietrzeje, czymże ją nasolą? Na nic więcej już się nie przyda, tylko aby była precz wyrzucona i przez ludzi podeptana.
Chwała Bogu! Sadok pozostał wierny, święty i oddany powołaniu, bez zmazy! Poznał Boże Słowo i poświęcił mu swoje życie i przyszłość. Dawid był jego jedynym królem, który w tym miejscu jest symbolem Chrystusa Pana:

1Tym 6:13-16 Nakazuję ci przed obliczem Boga, który wszystko ożywia, przed obliczem Chrystusa Jezusa, który przed Poncjuszem Piłatem złożył dobre wyznanie, 14  abyś zachował przykazanie bez skazy i bez nagany aż do przyjścia Pana naszego Jezusa Chrystusa, 15  które we właściwym czasie objawi błogosławiony i jedyny władca, Król królów, Pan panów, 16  jedyny, który ma nieśmiertelność, który mieszka w światłości niedostępnej, którego nikt z ludzi nie widział i widzieć nie może; jemu niech będzie cześć i moc wieczna. Amen.

Sadok i Ebiatar za życia Dawida, trzymali się wiernie powołania i świadectwa Pana. Po jego śmierci Ebiatar nie wytrwał w bojaźni Bożej i utracił wszystko. Sadok wytrwał i wiedział, że Bóg powołał Salomona na króla Izraela, w miejsce Dawida.


Bóg obiecał Izraelowi, że w miejsce kapłanów z rodu Heliego, powoła wiernego kapłana:

1Sam 2:35 I wzbudzę sobie kapłana wiernego, który postępować będzie według mego serca i według mojej duszy, i zbuduję mu trwały dom. On chodzić będzie przed Pomazańcem moim po wszystkie dni.


Okazał się nim Sadok. Od tego momentu Bóg budował Sadokowi trwały dom. Postawa i służba kapłana Sadoka wypełniało proroctwo nieznanego męża Bożego, który prorokował do Heliego. Sadok  do końca postępował według Bożego serca i według Jego duszy.

Dlatego prorok Ezechiel otrzymał prorocze objawienie dotyczące błogosławionej linii kapłaństwa:

Eze 44:14-16 Powierzam im pełnienie wszelkiej służby w przybytku, aby sprawowali służbę i wszystko, co w nim trzeba wykonywać. 15  Lecz kapłani lewiccy, synowie Sadoka, którzy pełnili służbę w mojej świątyni, gdy synowie izraelscy odstąpili ode mnie, mogą zbliżać się do mnie, aby mi służyć. Będą stać przede mną, aby mi ofiarować tłuszcz i krew - mówi Wszechmocny Pan. 16  Oni będą wchodzić do mojej świątyni i zbliżać się do mojego stołu, aby mi służyć; i będą pilnować służby dla mnie.

Kapłaństwo Heliego i odstępstwo jego potomka Ebiatara znalazło swój wydźwięk w proroctwie Ezechiela. Miał widzenie duchowej świątyni, w którym widział resztkę kapłaństwa składającego ofiary Panu. Bóg mu objawił, że do Bożego domu wprowadzono obcych i odstępczych cudzoziemców (czyli bezbożnych i martwych przywódców religijnych), którzy bezcześcili świętość tego miejsca:

Eze 44:6-8 Mów do domu przekory, do domu izraelskiego: Tak mówi Wszechmocny Pan: Dosyć wszystkich waszych obrzydliwości, domu izraelski! 7 Wprowadzaliście cudzoziemców nieobrzezanych na sercu i nieobrzezanych na ciele, aby byli w mojej świątyni, aby bezcześcili mój przybytek, gdy ofiarowaliście mój chleb, tłuszcz i krew i łamaliście moje przymierze wszystkimi swoimi obrzydliwościami. 8  Nie pilnowaliście sami służby w mojej świątyni, lecz ich ustanowiliście, aby pełnili służbę w mojej świątyni.

To jest ostrzeżenie dla Bożego kościoła. Do Bożej Świątyni wprowadzono rozrywkę, wynaturzone słowo ? rzekome Boże Słowo; wprowadzono świecka muzykę i bezbożnych muzyków, którzy upijają się alkoholem i zażywają narkotyki. Do służby Pańskiej dopuszczeni zostali ludzie zdemoralizowani, homoseksualiści i inni dewianci. Dzisiaj, niektórzy z nich usługują w kościołach chrześcijańskich i zachwycają wielu wierzących swoją mądrością, błyskotliwością swojego umysłu i poznania. Martwe kościoły, martwi przywódcy i martwi słuchacze oszukujący samych siebie, że Bóg jest obecny wśród nich:

Jak 1:22 A bądźcie wykonawcami Słowa, a nie tylko słuchaczami, oszukującymi samych siebie.

Pośród zamętu i upadku moralnego w świecie i w Kościele, Bóg daje nam wspaniałą obietnicę wzbudzenia pasterzy według Bożego serca, pod warunkiem, że się szczerze nawrócimy do Niego:

Jer 3:14 Nawróćcie się, odstępni synowie - mówi Pan - bo Ja jestem waszym Panem, a zabiorę was po jednym z każdego miasta i po dwóch z każdego rodu, i wprowadzę was na Syjon. 15  I dam wam pasterzy według swojego serca, którzy was będą paść rozumnie i mądrze.

Podobnie jak Sadok w czasach zamętu, odstępstwa i buntu ludu Bożego, pełnił wiernie święte kapłaństwo, tak obecnych czasach ostatecznych tego rodzaju służba będzie wzbudzona mocą Ducha Świetego. Nie będzie ona pomieszana, ale czysta i święta. Ich szaty  'nie będą uszyte' z różnych materiałów. Będą to szaty 'lniane' (prawdziwa obecność Boża) bez domieszki 'wełny' (trochę świata). Będzie to kapłaństwo stanowcze wobec grzechu, ale takie gdzie Pan wylewa nawałnicę swoich uczuć i miłosierdzia, posiadające moc i pożerającą żarliwość Pana:

Izj 63:15 Spójrz z nieba i popatrz ze swojego świętego, wspaniałego przybytku! Gdzież jest twoja żarliwość i twoja moc? Nawał twoich uczuć i twojego miłosierdzia? Nie stój na uboczu!

Jana 2:17 Wtedy uczniowie jego przypomnieli sobie, że napisano: Żarliwość o dom twój pożera mnie.


Podsumowanie

1. Kapłaństwo Heliego:
? to synonim powołania dziecka Bożego wg woli Bożej.

2Tym 1:9 który nas wybawił i powołał powołaniem świętym, nie na podstawie uczynków naszych, lecz według postanowienia swojego i łaski, danej nam w Chrystusie Jezusie przed dawnymi wiekami

Heli Wywodził się z rodu Aarona mógł, więc bez przeszkód sprawować zaszczytną funkcję Bożego kapłana w Świątyni:

2Mojż 28:41 Tak ubierzesz twojego brata Aarona, a razem z nim jego synów. Namaścisz ich również, wprowadzisz w urzędowanie i poświęcisz na służbę kapłańską dla Mnie.

1 Sam 2:27-28 I przyszedł pewien mąż Boży do Heliego i rzekł do niego: Tak mówi Pan: Zaiste objawiłem się domowi twego ojca, gdy byli w Egipcie poddani domowi faraona. 28  I wybrałem go sobie spośród wszystkich plemion izraelskich na kapłana, aby składał ofiary na moim ołtarzu i palił kadzidła i nosił efod przede mną. I dałem domowi twego ojca wszystkie ofiary ogniowe synów izraelskich.

Boże powołanie jest nieodwołalne:

Rzy 11:29 Nieodwołalne są bowiem dary i powołanie Boże.

Heli do końca pełnił formalnie swój urząd. Chociaż umarł tragicznie! Słaby, niedołężny, zrezygnowany i odrzucony przez Boga. Przez większą część swojej służby był człowiekiem pobożnym, spokojnym, dobrze ułożonym, starannym, oddanym swej posłudze, rozumiejącym Boże Słowo, posiadającym duchową wrażliwość. Okazał się jednak pobłażliwym dla grzechu! Nigdy nie podjął decyzji, które uraziłyby jego synów. Na przestrzeni 50 lat służby tylko raz ich upomniał. Słyszał, bowiem o ich poczynaniach (1 Sam 2, 23-25).

Heli reprezentuje, więc kapłaństwo skoncentrowane na sobie. To są odstępcze, martwe, skorumpowane i bezbożne chrześcijańskie kościoły i ich kaznodzieje. Może na początku była u nich bojaźń i miłość do Boga. Z czasem, diabeł zastawił na ich serca pułapki. Polubili świecką wygodę, materialne bezpieczeństwo, a hołubiąc swoim dzieciom (może to również oznaczać rzeczy cielesne zrodzone przez namiętność serca, tzw. duchowy Ismael (potomek Abrahama zrodzony w/g ciała, a nie w/g obietnicy Bożej - por Gal 4,28-30).

Rzeczy urodzone przez nas w/g ciała nie zostaną dopuszczone do Bożej chwały. Zostaną odrzucone i osądzone. To jest bardzo smutne, że Heli do końca swojego życia nie zmienił swoich priorytetów. Nie umarł z powodu żalu nad tym, że Bóg go odrzucił, ale z powodu tego, że jego dwaj synowie zginęli na wojnie, niosąc Skrzynię Przymierza.
 

Kapłaństwo tego typu przynosi przekleństwo i śmierć do życia takich ludzi i do ich kościołów. Pamiętamy przecież, że w czasie wojny z Filistynami, za czasów króla Saula, synowie Heliego nie tylko zostali zabici, ale sama Skrzynia Przymierzą dostała się w ręce pogan. Analogia do duchowego stanu części dzisiejszego kościoła Jezusa staje się oczywista i zrozumiała.

2. Kapłaństwo Ebiatara:

... uosabia ludzi, którzy wydają się być święci i oddani kapłańskiemu powołaniu. Na początku swojej służby mogło by się zdawać, że zwycięsko przechodzą śmiertelne doświadczenia, tak jak Ebiatar, który podobnie jak Dawid doświadczył traumy. Myślę, że to ta kwestia przeważyła, że zbliżył się do Dawida. Nie zbliżył się jednak szczerze do Boga. Ciężkie doświadczenia zbliżają ludzi do siebie. Mogą nawet powstać silne więzy przyjaźni. Nie zastąpią jednak prawdziwej miłości do Boga, opartej na wierności i całkowitym zaufaniu Bogu. Ebiatar uciekł przez mieczem Saula, który zabił kapłanów z rodu Heliego. Okazało sie, że zachował w sercu te wartości, które zgubiły Heliego i cały jego ród. W ciele to wyglądało trochę inaczej. Ebiatar uratował swój efod, który predyscynował go w oczach obozu Dawida. Tacy ludzie mogą zachować wszelkie przywileje swojego powołania i Bożego wywyższenia. Jednak w końcu, tracą Boży zmysł i trwonią swoje dziedzictwo.

Po śmierci Dawida, Ebiatar roztrwonił wszystko, co zyskał w Bożej służbie przy Dawidzie. Uwiodła go szansa na osobistą sławę i wywyższenie przy Adoniaszu (konkurent Salomona do sukcesji po królu Dawidzie). Ebiatar reprezentuje takich sług Bożych, którzy z jednej strony chcą być w zaszczytnej służbie Bożej i w pierwszym okresie Bożego powołania wykazują się wiernością i posłuszeństwem; z drugiej strony zachowują w swoich sercach upodobanie do wywyższania siebie w oczach innych chrześcijan oraz uznania w oczach możnych tego świata.

Kościoły funkcjonujące wedle upodobań Heliego i Ebiatara, w Bożych  oczach są skompromitowane i zostały już osądzone przez Niego. W rzeczywistości cielesnej, funkcjonują i mają się całkiem dobrze. Robią swoje, różne rzeczy. Takie kościoły uznawane są za liberalne, tzn. otwarte, wolnościowe i prekursorskie. Wprowadzają zwyczaje obce prawdziwej i świętej służbie kapłańskiej. Po prostu zwyczaje i wartości ulicy wprowadzają do świątyni. Zyskują nawet naśladowców. Jednak w Bożych oczach są martwi. To są dzisiejszy, gwałtownicy Bożego Królestwa. Co prawda porywają je, ale Bożej ziemi nie posiądą:

Mat 5:5 Błogosławieni cisi, albowiem oni posiądą ziemię.

Nie odziedziczą, więc Bożego Królestwa: Bo tak naprawdę są gwałtownikami, którzy zamieniają dom Boży w jaskinie zbójców:

Mat 21:13 I rzekł im: Napisano: Dom mój będzie nazwany domem modlitwy, a wy uczyniliście z niego jaskinię zbójców.

1Kor 6:9a Albo czy nie wiecie, że niesprawiedliwi Królestwa Bożego nie odziedziczą?

Ludzie pokroju Ebiatara nie mają żadnych zahamowań, aby uczestniczyć w zgromadzeniu ludzi bezbożnych pokroju Adoniasza. Knują swe religijne plany ?przy skale węża?. Adoniasz jest typem ludzi, którzy pięknymi wizjami panowania w Bożym królestwie uwodzą serca Ebiatarów czekających na swoją chwałę i wywyższenie.

Ostatecznie kapłaństwo Ebiatara utraci swoją służbę, powołanie i urząd w Kościele Jezusa. W jego miejsce Bóg powołuje już (tak jak Salomon) kapłaństwo Sadoka:

1 Krl 2:35 Potem zamiast niego ustanowił król Benaję, syna Jehojady, wodzem nad wojskiem, a Sadoka, kapłana, ustanowił król zamiast Ebiatara.


3. Kapłaństwo Sadoka:
O ile Król Saul jest obrazem kościoła, który mistyfikuje posłuszeństwo Bogu i Jego obecność. Zastępuje potrzebę podobania się Bogu, chęcią pozyskiwania ludzkiego uznania podobnie jak Ebiatar.
To kościół Dawida, gdzie obecne jest kapłaństwo Sadoka jest tym, który dostrzega i uznaje prawdziwe Boże namaszczenie. Taki kościół umie rozpoznać namaszczonego przywódcę, tak jak Sadok rozpoznał namaszczenie Ducha Świętego na Dawidzie.

Nowotestamentowi kapłani, tak jak Sadok oddzielą się i zostawią za sobą pozycję Saulowego kościoła opartego już tylko na tradycji i cielesnej zmysłowości. Sadok, to taki obraz sługi Jezusa, który umie rozpoznać namaszczenie i obecność Ducha Świętego, jest gotowy zostawić za sobą wszystko co osiągnął i podążyć za Bogiem (por Flp 3,13; Mat 13,45-46).

Dzisiejsi Sadokowie nie chcą uczestniczyć w odstępstwie  laodycejskiego kościoła Salomona i Saula. Tam nie ma już duchowego życia, jest tylko cielesność i zamieszanie.

Dzisiejsi Sadokowie, to ludzie modlitwy, szukający z całego serca Bożego oblicza. To ludzie całkowicie skoncentrowani na Bogu. Dlatego swoje serca skierowali w stronę Ducha Świętego. Nie oglądają się wstecz jak ap. Paweł, który okazał się wrażliwym na Pana i wiernym Bożemu powołaniu!

Kościół Dawida i kapłaństwo Sadoka, to święty i prawdziwy Kościół Jezusa Chrystusa, to prawdziwe i święte kapłaństwo, ostatnia sól ziemi (1Pt 2,9; Mat 5,13).
Tak jak Sadok pozostał wierny, święty i oddany powołaniu, tak resztka Bożego ludu w czasach ostatecznych pozostanie wierna Bogu, gotowa poświęcić Mu swoje życie i przyszłość. Wierność Sadoka wobec króla Dawida jest obrazem wierności resztki ludu Bożego wobec jedynego Króla, Pana i Zbawiciela ? tj. Jezusa Chrystusa! (por. 1Tym 6,13-16).

Czasy ostateczne, to czasy zamętu, odstępstwa i buntu ludu Bożego. W podobnych czasach kapłan Sadok, pełnił wiernie służbę Bożą. W obecnych czasach ostatecznych tego rodzaju służba jest już wzbudzana mocą Ducha Świętego. Służba współczesnych Sadoków nie będzie pomieszana, ale czysta i święta. Będzie to kapłaństwo stanowcze wobec grzechu, ale takie wrażliwe i oczekujące na Bożą obecność, tam gdzie Pan wylewa nawałnicę swoich uczuć i miłosierdzia, posiadające moc i pożerającą żarliwość Pana (por. Iz 63,15; Jan 2,17).

W sercu szczerze oddanych Bogu sług będzie najważniejsze pragnienie i troska o Bożą obecność pośród ludu Bożego:

4Moj 10:34-35 A obłok Pański był nad nimi w dzień, gdy wyruszali z obozu. 35  Gdy Skrzynia wyruszała, Mojżesz mówił: Powstań, Panie, a niech się rozproszą twoi wrogowie. I niech uciekną przed tobą ci, którzy cię nienawidzą. 36  Gdy zaś zatrzymała się, mówił: Wróć, Panie, do niezliczonych tysięcy Izraela.

4. Sadokowie czasów statecznych będą dokładać starań, aby powołanie i wybranie swoje umacniać (por. 2Pt 1,10).

W Objawieniu czytamy:

Obj 1:6 i uczynił nas rodem królewskim, kapłanami Boga i Ojca swojego, niech będzie chwała i moc na wieki wieków. Amen.

Ten rodzaj służby wymaga Bożego umocnienia. Nie mogę polegać na sobie, na swojej mądrości, dotychczasowej intuicji oraz rutynie. Muszę być blisko jego ramion i dłoni:

Ps 89:22 Ręka moja wspierać go będzie, A ramię moje umocni go.

Słowo Boże objawia, że przysposobienie i umocnienie do prawdziwej służby i powołania Bożego przychodzi przez próby, doświadczenia i krótkotrwałe cierpienie. One łamią naszą dumę, skłaniają nas do skruchy i uniżenia przed Bogiem. Dzięki bliskości z Panem, Duch Święty umacnia nas w wierze. Będąc umocnieni w wierze możemy dać odpór diabłu:

1Pt 5:6-9 Ukórzcie się więc pod mocną rękę Bożą, aby was wywyższył czasu swego. 7 Wszelką troskę swoją złóżcie na niego, gdyż On ma o was staranie. 8  Bądźcie trzeźwi, czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, chodzi wokoło jak lew ryczący, szukając kogo by pochłonąć. 9  Przeciwstawcie mu się, mocni w wierze, wiedząc, że te same cierpienia są udziałem braci waszych w świecie.

1Pt 5:10 A Bóg wszelkiej łaski, który was powołał do wiecznej swej chwały w Chrystusie, po krótkotrwałych cierpieniach waszych, sam was do niej przysposobi, utwierdzi, umocni, na trwałym postawi gruncie.

Prorok Daniel oczami Ducha Świętego zobaczył lud Boży w czasach ostatecznych, który powstał do służby Bożej, umocniony przez Pana

Dan 11:32 lecz lud tych, którzy znają swojego Boga, umocni się i będą działać.

W obliczu nawałnicy doświadczeń i ciężkich prób prorok Nahum przynosi słowo pociechy dla ludu Bożego:

Nah 1:7-8 Dobry jest Pan, ostoją jest w dniu ucisku; on zna tych, którzy mu ufają, 8 przeprowadza ich przez wezbrane fale. Lecz niszczy swoich przeciwników, a swoich nieprzyjaciół wpędza w mrok.
Na koniec piotrowa rada:

1 Pt 1:13-25 Dlatego okiełzajcie umysły wasze i trzeźwymi będąc, połóżcie całkowicie nadzieję waszą w łasce, która wam jest dana w objawieniu się Jezusa Chrystusa. 14  Jako dzieci posłuszne nie kierujcie się pożądliwościami, jakie poprzednio wami władały w czasie nieświadomości waszej, 15  lecz za przykładem świętego, który was powołał, sami też bądźcie świętymi we wszelkim postępowaniu waszym, 16  ponieważ napisano: Świętymi bądźcie, bo Ja jestem święty. 17  A jeśli wzywacie jako Ojca tego, który bez względu na osobę sądzi każdego według uczynków jego, żyjcie w bojaźni przez czas pielgrzymowania waszego, 18  wiedząc, że nie rzeczami znikomymi, srebrem albo złotem, zostaliście wykupieni z marnego postępowania waszego, przez ojców wam przekazanego, 19  lecz drogą krwią Chrystusa, jako baranka niewinnego i nieskalanego. 20  Wprawdzie był On na to przeznaczony już przed założeniem świata, ale objawiony został dopiero w czasach ostatnich ze względu na was, 21  którzy przez niego uwierzyliście w Boga, który go wzbudził z umarłych i dał mu chwałę, tak iż wiara wasza i nadzieja są w Bogu. 22  Skoro dusze wasze uświęciliście przez posłuszeństwo prawdzie ku nieobłudnej miłości bratniej, umiłujcie czystym sercem jedni drugich gorąco, 23  jako odrodzeni nie z nasienia skazitelnego, ale nieskazitelnego, przez Słowo Boże, które żyje i trwa. 24  Gdyż wszelkie ciało jest jak trawa, a wszelka chwała jego jak kwiat trawy. Uschła trawa, i kwiat opadł, 25  ale Słowo Pana trwa na wieki. A jest to Słowo, które wam zostało zwiastowane.

KONIEC


Niech Was Bóg błogosławi!  Pastor  
? 2010 - 2016 ZibiRUT, Brama Nadziei Lublin, Poland

*** Musisz mieć uprawnienia, aby to skomentować! ***

Komentarz wspierany przez CComment